Witajcie Lubię robić różne dziwne i śmieszne rzeczy dla poprawy humoru (czasem tylko swojego, a czasem i innych). Podczas rodzinnego spotkania graliśmy w pewną grę towarzyską, która polegała na zwykłym wygłupianiu się co owocowało natychmiastowym śmiechem pozostałych domowników.
Są dni, kiedy wstajesz lewą nogą. Twoje włosy wyglądają jak opuszczone ptasie gniazdo, twoja twarz potrzebuje pięćdziesięciu warstw pudru, a ty jesteś w takim humorze, że bez wahania zastrzeliłabyś każdego, kto zdenerwuje cię jednym słowem. Nic ci się nie chce – no, może oprócz leżenia pod kołdrą i bezmyślnego przeglądania też tak mam. A potem robię parę magicznych sztuczek… i wracam do żywych. Kiedyś sporo się smuciłam. Pozwalałam za każdym razem, aby zły humor całkowicie przejął mój dzień i spędzałam wieczory słuchając smutnych – i trochę żenujących z perspektywy czasu – piosenek, jedząc czekoladę i dołując się coraz bardziej. Miałam przecież masę problemów, bo jako dorastająca nastolatka, zaliczałam kolejne nieodwzajemnione zauroczenia i wymyślałam sobie następne urojone powody do smutku (jak na przykład to, że na pewno jestem niesamowicie gruba – standard wszystkich piętnastolatek). Teraz rzadko kiedy mam złe dni. Uśmiecham się częściej niż to dozwolone, przez co ludzie czasami dziwnie na mnie patrzą na ulicy. Częściej mi się coś chce, niż się nie chce, chociaż z ręką na sercu przyznaję, że czasami mam ochotę pobyć leniem. I wcale nie łykam żadnych dziwnych tabletek po to, by mieć lepszy humor. Po prostu nauczyłam się błyskawicznie poprawiać sobie nastrój. #1 OGARNIJ SIĘ Nic tak nie rozwija złego humoru jak egzystowanie w wygniecionej piżamie, i płakanie nad pryszczem, który pojawił się na środku czoła i świeci się mocniej niż lampka alarmowa. Jestem totalną kosmetyczną ignorantką – nie znam się na kosmetykach i prawdopodobnie nigdy tej tajemnej wiedzy nie posiądę – ale wiem jedno: prysznic, makijaż i malowanie paznokci potrafią zdziałać cuda. Następnie jeszcze puść jakąś pozytywną muzykę (żadnych smętnych ballad o rozstaniach i innych jakże tragicznych rzeczach) i ubierz się. Nie w rozciągnięte leginsy. W coś ładnego. Nawet, jeśli masz nigdzie nie wychodzić. #2 DAJ SOBIE OPIEPRZ Jedno, najważniejsze pytanie: dlaczego masz zły humor? W większości przypadków złe dni i podły humor to tylko rozczulanie się nad sobą i szukanie powodów, by móc poniańczyć samego siebie. “Bo jestem taka zmęczona“, ‘bo mam już wszystkiego dosyć“, “bo wyglądam okropnie“, “bo nigdy mi się coś nie uda” – to tylko przykłady wymówek, jakie sama sobie próbowałam wcisnąć. Najlepszy jest jednak tekst, z którego sama zaczęłam się śmiać – gdy zapytałam siebie, dlaczego tak naprawdę warczę na każdego i płaczę pod kocem, sama sobie odpowiedziałam: “bo tak. A co, nie mogę?” Rzeczywiście, problemy pierwszego świata. Tyle razy pisałam o tym, że nie doceniamy tego, co mamy. Zamiast jęczeć na to, jak masz okropnie, spróbuj pomyśleć, co w twoim życiu jest cudownego. A na pewno jest tego mnóstwo. Dalej chcesz się nad sobą użalać? #3 ZRÓB COŚ FAJNEGO W złe dni pozwalam sobie na chwilę lenistwa. I o ile jestem przeciwko spędzaniu całego dnia na marudzeniu jak jest źle, o tyle sama daję sobie zawsze godzinę lub dwie kompletnego chilloutu. Mam czas dla siebie: czytam książkę, nadrabiam serial, gram w coś albo zajmuję się blogami. Wszystko, co jest miłe, jest dozwolone. Strasznie lubię też przeglądać weheartit, tumblr i pinteresta: w jakiś sposób piękne zdjęcia mnie inspirują i motywują. Do tego ciepła herbata i humor sam się poprawia. #4 WEŹ SIĘ DO ROBOTY Ale nie można przecież cały dzień się z sobą cackać: po chwili dla siebie biorę się za robotę, bo co jak co, ale bycie zajętym najlepiej pozwala wyleczyć się ze złego nastroju. Robię trening, spisuję listę zadań i zasuwam, idę na zakupy, piszę prace domowe, ogarniam jakieś ważniejsze sprawy i robię wszystko to, co powinnam dziś zrobić. Nie pozwalam, żeby humor niszczył mi dzień i sprawiał, że nic dzisiaj nie zrobię. Wiecie dlaczego? Bo jeśli masz dużo roboty i przez zły nastrój odłożysz ją na następny dzień, to rano będzie to samo: tym razem zdołuje cię właśnie nadmiar obowiązków. Sprawdzone na sobie. NIE JĘCZ Raz na jakiś czas zdarzają mi się poważne smutne dni. Takie, w których rzeczywiście mam powód do tego, by popłakać na kanapie. Przykrywam się wtedy kocem – bo raz na jakiś czas można – i przez cały dzień odpoczywam od świata. Bo czasami trzeba. Bo wiecie, nie chodzi o to, żeby za każdym razem udawać uśmiech i w jakiś sposób oszukiwać siebie, bo “nie mogę sobie pozwolić na zły dzień”. Oczywiście, że możesz. Problem leży w tym, że większość z nas najzwyczajniej w świecie się ze sobą cacka, wymyślając powody do smutku. Nie ma problemów, a je tworzy. Na cholerę? Po co marnować dzień na smucenie się z byle pierdoły? Przestań. Uśmiechnij się. I przybij ze mną piątkę. A Wy macie jakieś sposoby na złe dni?
Szybkość. Naprawdę chciałabym podziękować im za to że są i poprawiają każdemu humor. Naprawde jestem wdzięczna bo dzięki im mam wspaniałych idoli którzy wiedzą jak poprawić komuś humor. Poprostu dziekuje
Pewnie nie jeden facet znalazł się w sytuacji, w której nie wiedział, jak ma się zachować. Mowa tu oczywiście o relacjach damsko-męskich. Wiele osób po zawarciu nowej znajomości, początkowo poznaje się za pomocą poczty elektronicznej, portali społecznościowych, bądź SMS-ów. Co napisać, by zyskać zainteresowanie? Podpowiadamy, jak SMS-ować z dziewczyną, by maksymalnie zwiększyć u niej swe wiadomości tekstowejOstatnie czasy to doba błyskawicznej komunikacji SMS. Wiele osób woli napisać, niż porozmawiać przez telefon, dlatego też blisko cztery miliardy osób codziennie wysyła wiadomości tekstowe. Jeśli więc już uda Ci się zdobyć numer atrakcyjnej dziewczyny, nie zwlekaj, tylko wyślij jej SMS-a! Wbrew różnym teoriom, wiadomości te potrafią zdziałać wiele dobrego dla rozwoju Twojej znajomości z kobietą. Przede wszystkim zapewniają dużą dawkę dobrego humoru, niwelują poczucie obcości, intrygują i wytwarzają aurę tajemniczości, swego rodzaju konspirację. Potrafią sprawić, że jeszcze przed tak długo oczekiwanym spotkaniem z Tobą, dziewczyna będzie wyluzowana i nakręcona, oczywiście w pozytywnym tego słowa na to, co piszesz!Jednakże jest i druga strona medalu – nieodpowiednie SMS-y mogą Cię również pogrążyć i sprawić, że zupełnie stracisz w oczach swojej wybranki. Zanim więc wyślesz do niej wiadomość, zwróć uwagę na kilka istotnych czynników, które znacząco zmniejszą prawdopodobieństwo nieprzyjemnej wpadki oraz sprawi, że tak rozpoczęta znajomość może zaowocować. Jaki SMS wywrze na niej największe wrażenie?Poprawna pisownia to podstawaWspółczesny język pisany, w szczególności ten służący do komunikacji tekstowej, jest wciąż na nowo przerabiany i modyfikowany. Powstało wiele skrótów, jak chociażby słynne „lol”, co nie znaczy, że za każdym razem musisz ich używać. Kobiety przykładają ogromną wagę do detali, dlatego zadbaj o to, by Twoje wiadomości były wolne od błędów ortograficznych i przejęzyczeń. Nie znaczy to, że musisz pisać wierszem, niczym Mickiewicz, czy stosować język oficjalny, rodem z urzędu. Śmiało możesz zatem stosować emotikony, które zmieniają wagę i brzmienie niektórych zdań, a ponadto zapewniają dużą dawkę jąPisząc z dziewczyną spraw, by zaczęła interesować się Tobą i Twoim życiem. Możesz to osiągnąć poprzez zadawania jej pytań i wprowadzenie co do swojej osoby aury tajemniczości. Nie opowiadaj więc zbyt wiele o sobie, poczekaj, aż to ona sama zacznie zadawać pytania i zainteresuje się Tobą. Odpowiadając na nie, nie mów wszystkiego od razu, tak jakbyś tylko czekał na to, aż zada Ci tak długo oczekiwane pytanie. Ponadto nie pytaj się jej co o Tobie myśli, czy jej się podobasz itp., gdyż możesz tym zepsuć całą, tak długo budowaną emocjonalnych wyznańMusisz wiedzieć, że SMS-y na pewno nie służą do wyznawania uczuć i mówienia o swoich głęboko skrywanych emocjach. Jeśli chcesz powiedzieć dziewczynie, że Ci na niej zależy, że ją kochasz oraz przekazać wszelkie inne emocjonalne wyznania, to po prostu powiedz jej to prosto w oczy, bez owijania w bawełnę. Wyznawanie uczuć przez telefon jest infantylne i świadczy jedynie o Twojej desperacji i braku odwagi.
Jak poprawić komuś humor w 3 słowach dam naj! 2019-05-04 16:19:23; Jak poprawi czy to przez roboty, web crawlers, oprogramowanie, narzędzia lub dowolną Jak w ogóle się czujesz w ostatnim czasie? Ja mam wrażenie, że jadę na rollercoasterze. Raz górka, raz dołek. Na górce myślę sobie, że wcale nie jest tak źle! Wypłaszczyliśmy krzywą zachorowań w Polsce. Moje życie introwertyczki niewiele się zmieniło. Chyba nie do końca dociera do mnie to, co właśnie się dzieje. A potem wyglądam przez okno. I widzę puste ulice. Pojedynczych ludzi szybko przemykających w maseczkach. Jakbyśmy wszyscy w jeden dzień stali się bohaterami katastroficznego filmu! Ale to nie jest film. Właśnie tak teraz wygląda nasz świat. I wtedy przychodzi dołek. Mam ochotę zapłakać. A bo mój syn nie pożegna się z kolegami z zerówki. Bo dawno nie widziałam mamy. Bo nie wiem, kiedy i jak to wszystko się skończy? Jak poprawić sobie humor w takiej chwili? Nie jest łatwo. Nie można tak po prostu wyjść z domu bez celu. Umówić się z przyjaciółką na kawę. Pójść na zakupy. Zabrać dzieci do kina, na basen czy nawet na plac zabaw. Ale nie poddaję się! Mam swoje sposoby. I mam nadzieję, że pomogą również tobie oraz twoim bliskim :). JAK POPRAWIĆ SOBIE HUMOR? 1. Zastanów się, za co jesteś wdzięczna. Ja jestem wdzięczna, że mam rodzinę i nie muszę spędzać tego czasu w samotności. Że stworzyliśmy dom, w którym czujemy się bezpiecznie. Że jesteśmy zdrowi. Oraz, że znowu mogę biegać po lesie! A ty? 2. Urządźcie piknik, biwak albo wakacje pod palmą! Oczywiście w salonie. Nie tylko dzieci będą zachwycone! 3. Zjedzcie najzimniejsze lody na świecie! Kiedy moje dzieci zobaczyły, że znowu przyszły do nas ich ulubione, kuleczkowe lody Mini Melts, skakały z radości pod sam sufit. Przynajmniej tyle mogłam im teraz dać :). Te lody w czasie izolacji to idealna opcja, bo Mini Melts zamawia się wygodnie i bezpiecznie przez internet z dostawą do domu. Zamówienia można składać TUTAJ na przykład na majówkę, żeby poprawić sobie humor, kiedy nie można nigdzie wyjechać. Ponieważ zamówienia do domu są realizowane od 150 złotych (dostawa jest gratis), będziecie mieć spory zapas na kilka najbliższych tygodni, a nawet miesięcy! Mini Melts są wysyłane w specjalnym styroboxie wypełnionym suchym lodem, ale spokojnie możesz je przenieść do zamrażarki. W styroboxie znajdziesz również nietypowe miseczki w kształcie kolorowych czapeczek. Te czapeczki to w naszym domu prawdziwy hit! Wystarczy chwycić za daszek i rączka nie marznie! Bardzo często jemy Mini Melts i za każdym razem, kiedy to pokazywałam, pisałyście, że wasze dzieci też je uwielbiają! A ja się nie dziwię, bo to nie są zwykłe lody. Mini Melts są mrożone z użyciem ciekłego azotu w -197 stopniach. Dzięki temu nie magazynują wody, nie zawierają pęcherzyków powietrza, a ich smak jest mega wyrazisty! No i są w kształcie kuleczek, za co dzieci tak bardzo je kochają! więcej informacji na temat Mini Melts znajdziesz na ich fanpage’u TUTAJ Mini Melts powstają na bazie świeżego mleka i naturalnych dodatków. Możesz wybrać lody o klasycznym smaku waniliowym, czekoladowym, truskawkowym czy jagodowym. Są pycha! Ale zachęcam, żeby zaszaleć i dołożyć do zamówienia najbardziej lubiane przez dzieci lody o smaku cytrynowo-limonkowym, gumy balonowej, śmietankowym z ciasteczkami i berberysowym z piankami. Te pianki w lodach to nowość, która pojawiła się w tym roku: są mięciutkie, a kuleczki lodów zamrożone i twardsze, co zapewnia niezłe doznania! 4. Usiądźcie całą rodziną do stołu. Dotychczas nie mieliśmy czasu i razem jedliśmy tylko obiady. Teraz zbieramy się przy stole również na śniadania oraz kolacje. Wystawiam wszystko na stół i codziennie czujemy się, jakby było jakieś święto! 5. Włącz ulubioną muzykę i śpiewaj albo tańcz. Koniecznie z mężem i dziećmi! Jak się wyskaczemy, to jakoś od razu człowiekowi lżej na duszy. 6. Zapal świeczki i wskocz do wanny pełnej gorącej wody z pianą. Chyba wszystkie lubimy kończyć w ten sposób dzień? 7. Zrób dla siebie coś, co zawsze chciałaś zrobić, ale jakoś tak nigdy się nie składało. Żeby mieć poczucie dobrze wykorzystanego czasu w izolacji. To nie musi być nic wielkiego. I absolutnie nic, do czego będziesz musiała się zmuszać. W końcu chodzi o to, żeby sprawić sobie przyjemność i po wszystkim poczuć się lepiej! Co to może być? A na przykład olejowanie włosów przez 30 dni. Albo kuracja kwasami (teraz, gdy prawie nie wychodzimy z domu i nie wystawiamy twarzy na słońce, jest na to idealny czas). To może być wybielanie zębów paskami do domowego użytku. Stanie na głowie, rękach czy rozciąganie do szpagatu: codziennie po trochu, aż w końcu się uda! A może zaczniesz kręcić hulla-hop? Ukończysz Aerobiczną 6 Weidera? Całą rozpiskę na ten 42-dniowy trening mięśni brzucha znajdziesz TUTAJ. Być może stwierdzisz, że świetnym wyzwaniem dla ciebie będzie czytanie jednej książki tygodniowo. Zastanów się, na co masz ochotę. A potem to dla siebie zrób! 8. Uporaj się z dawno odkładanym zadaniem. Ja muszę na przykład rozliczyć jeszcze rocznego PIT-a. I wymyć okna. Może nie są to moje ulubione zajęcia, ale po wszystkim na pewno poczuję dumę, że w końcu się za to zabrałam oraz ulgę, że mam to za sobą! 9. Uśmiechnij się do lustra. Bo nawet gdy uśmiechamy się na siłę, wydzielają się endorfiny. Co oznacza, że warto się uśmiechać, żeby poczuć szczęście, a nie tylko wtedy, gdy już je czujemy :). 10. Przytul się. Do kogoś, kogo kochasz. Minimum na 20 sekund, najlepiej na cały wieczór! 11. Powąchaj główkę swojego dziecka. Na samym czubku, dokładnie w tym miejscu, w którym włosy układają się w pierścień. Magia, prawda? 12. Wyloguj się. I nie śledź na bieżąco aktualnych doniesień. Ostatnio całkowicie przestałam oglądać telewizję, bo wystarczą 2 minuty, żebym straciła humor na resztę dnia. A, pardon. Oglądam jeszcze seriale i bajki ;). 13. Przygotuj dzbanek domowej lemoniady. Wystarczy woda i dużo, dużo cytryny. Tyle, żeby w czasie picia wykręcało buzię! 14. I wypij ją z rodziną na balkonie. Może razem z lodami Mini Melts? 15. Zrób frytki. Ale z ziemniaków – nie z mrożonki – bo takie poprawiają humor najlepiej! Jak za starych dobrych czasów: koniecznie grubo i krzywo ciachane. 16. Albo ulubione danie z dzieciństwa! Idę o zakład, że twoim dzieciom też teraz będzie smakować :). 17. Przejrzyj stare zdjęcia dzieci. Przyznaj, kiedy ostatnio oglądałaś zdjęcia z porodu? A może w ogóle tego jeszcze nie robiłaś? Warto, bo wzruszenie gwarantowane! Ja zawsze zaglądam na początek bloga, żeby poprawić sobie humor. Nie, nie czytam moich tekstów z tamtego czasu, tylko oglądam dzieci, gdy miały kilka dni, tygodni miesięcy :). 18. Zagrajcie w planszówki. Najfajniejsze gry pokazywałam TUTAJ. 19. Włóż coś kolorowego. Na mnie fenomenalnie działa kolor czerwony. Pewnie zauważyłaś, że w ostatnim czasie noszę go częściej? Ale jeśli ty nie lubisz kolorowych ubrań – pomaluj na czerwono paznokcie albo usta! 20. Od rana do wieczora róbcie tylko to, na co macie ochotę. Oglądanie bajek Disney’a w piżamach i jedzenie lodów? Czemu nie! 21. Wymień 10 cech, które w sobie lubisz. Choć możesz wymienić więcej. Byle nie mniej! 22. Zapytaj dzieci i męża, za co lubią ciebie. Pytałaś kiedyś? Jeśli nie, na pewno będziesz pozytywnie zaskoczona! 23. Powiedz mężowi i dzieciom, za co ty lubisz ich. Bo zawsze warto się odwdzięczać. A sprawiając przyjemność innym, sprawiasz przyjemność sobie ;). 24. Poćwicz! Jeśli nie lubisz się pocić, jak zawsze polecam jogę z Gosią, a jeśli wolisz coś intensywnego, wybierz tabaty z Moniką. Strzał endorfin gwarantowany! Docenił to nawet mój Piotr, który od kilku tygodni rozkłada matę obok mojej. Swoim zwyczajem trochę jeszcze marudzi, ale ja widzę, jak super się bawi ;). 25. Włóż seksowną bieliznę. Nawet jeśli pod dres ;). 26. Uprzątnij szafę z niepotrzebnych rzeczy. Uwielbiam robić przestrzeń w moich szafach. W ubraniach, kosmetykach, w kuchni. Zawsze wtedy mam wrażenie, że nie tylko pozbywam się niepotrzebnych rzeczy, ale również niepotrzebnych myśli z głowy. To bardzo oczyszcza! 27. Powiedz wszystkim, że ich kochasz! Ten punkt powinien być chyba na samym początku? 28. Zrób spotkanie online z rodziną albo z przyjaciółkami. Na przykład na WhatsApp, gdzie można się połączyć w kilka osób. My właśnie w ten sposób jedliśmy śniadanie Wielkanocne, ale to również fajny pomysł na babski wieczór przy winie. 29. Pomóż komuś. A od razu zapomnisz o własnych zmartwieniach i poczujesz się lepiej. 30. I pamiętaj, że wszystko kiedyś minie! A może masz własne sposoby, żeby poprawić sobie humor? Koniecznie je dopisz, wszystkie będziemy ci wdzięczne! * Partnerem wpisu jest Mini Melts – lody, które w mig poprawiają humor! (14 392 odwiedzin wpisu) One poprawią ci humor. Długie, zimowe wieczory, najczęściej spędzane w domu, sprzyjają seansom filmowym z kieliszkiem wina w ręku. Najchętniej sięgamy wówczas po produkcje, które mają poprawić nam humor, gdy zmrok zapada wyjątkowo szybko. Zapraszamy na przegląd najlepszych polskich komedii! przez Rozkminki pl 13/01/2022, 15:46 4 Ludzi online: 3061, w tym 75 zalogowanych użytkowników i 2986 gości. Wszelkie demotywatory w serwisie są generowane przez użytkowników serwisu i jego właściciel nie bierze za nie odpowiedzialności. Zaloguj się do Gmaila. Kliknij Utwórz, aby utworzyć nową wiadomość. Wprowadź numer telefonu w polu Do. Następnie wprowadź bramę sieciową SMS, która jest nazwą domeny operatora. Na przykład: 123456…@service.com. Napisz swoją wiadomość. Po naciśnięciu przycisku Wyślij, SMS zostanie wysłany na podany numer telefonu. zapytał(a) o 21:47 Jak poprawić chłopakowi humor przez sms'y ? Błagaam o pomoc ! baardzo chcę mu humor poprawić , ale nie wiem jak zaa skuteczny sposób ;* to nie mój chłopak tylko mi się podoba ! Ostatnia data uzupełnienia pytania: 2010-09-30 21:49:50 Odpowiedzi maxsony1 odpowiedział(a) o 21:48 jestem chłopakiem jak mam doła zazwyczaj gadamy ze sobą(z moją dziewczyną) o usznych sprawach ale zwykłe kochm ciebie wystarcza dla mnie Dance007 odpowiedział(a) o 22:05 adusia96 odpowiedział(a) o 22:57 że jest słodki, ;) cos czułego, bd dobre, Amma23 odpowiedział(a) o 19:42 napisz zeby nie byl smutny..bo ty tez będziesz.. ;D Uważasz, że ktoś się myli? lub

Naucz się to dostrzegać i pamiętaj, co jest celem takiego zachowania. Postaraj się nie brać do siebie złośliwych rzeczy, które możesz usłyszeć od toksycznej osoby – ona mówi to, żeby zasiać w Tobie wątpliwości, zepsuć Ci humor, sprowokować konflikt, ale to jeszcze nie znaczy, że to, co mówi, jest prawdą. Zanim pozwolisz

. 347 441 383 253 48 385 4 169

jak poprawić komuś humor przez sms